Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu ligowego Speedway Ekstraligi, „KK” będzie zmagał się w spotkaniu towarzyskim z Australią. Marek Cieślak wybrał jego oraz Bartka Zmarzlika na sparingowy pojedynek, który ma być sprawdzianem przed zbliżającym się turniejem Speedway of Nations. – Szczerze powiedziawszy liczyłem po cichu na to powołanie. Dzięki zwycięstwu w turnieju Złotego Kasku wierzyłem, że Marek Cieślak mnie wybierze. Dam z siebie wszystko, by godnie reprezentować Polskę – tłumaczy szczęśliwy Kasprzak.

Początek sezonu dla niego, nie był wymarzony. Czy w tym roku będzie lepiej? – Najważniejsze, że wiem co było przyczyną, tak słabej dyspozycji. Nie trafiłem na początku sezonu ze sprzętem. Jak dobrze wiemy, to dopasowanie sprzętu decyduje, czy żużlowiec jedzie szybko, czy wolno – komentuje 35-latek. – Będziemy się starali pojechać o jak najlepszy wynik, aby dostać się rundy play-off, a potem już każda z tych drużyn w półfinałach będzie miała szansę na mistrza Polski, ale my damy z siebie wszystko – dodaje Kasprzak.

– Chciałbym serdecznie pozdrowić wszystkich kibiców, za wsparcie, za zaufanie i za te wszystkie lata spędzone tutaj. Czuję się tutaj jak u siebie w domu. Będę robił wszystko, żeby jeździć, jak najlepiej – zwrócił się do kibiców Krzysztof Kasprzak.

 

Udostępnij