Kilka miesięcy trwał czas niepewności co dalej z Rafałem Karczmarzem. Wszystkie znaki pokazywały, że wychowanek gorzowskiej Stali jednak nie zdecyduje się na dalszą jazdę na żużlu. Sprawy nabrały innego obrotu po spotkaniach zawodnika z nowym prezesem klubu – Markiem Grzybem.

– Góra z górą się nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem zawsze. Trzeba było trochę poczekać na rozsądną decyzję. Rafał miał trochę czasu, by poukładać sobie wszystkie w głowie i przemyśleć wszelkie rozwiązania. Rozmawialiśmy kilka razy i sam przyznał, że w kolekcji brakuje mu tylko złotego krążka za Drużynowe Mistrzostwo Polski. Jest zmobilizowany i ma błysk w oku – powiedział włodarz gorzowskiej Stali.

Zawodnik podczas rozmowy z Markiem Grzybem wyraził jasną chęć startów w ligowych pojedynkach. Sam prezes przyznaje, że widzi w nim duży potencjał i świeżą energię. – Rafał Karczmarz widzi, co się dzieje w klubie. Jest świadomy „nowego rozdania” i dostrzega pozytywną energię. Jest gotowy do tego, żeby wystartować w najważniejszych meczach i ścigać się z najgroźniejszymi przeciwnikami. Kwestie tego, czy dostanie szanse startu oraz to, ile takowych będzie, pozostawiam w gestii sztabu szkoleniowego – poinformował Marek Grzyb.

Sam zainteresowany zdecydował się na komentarz w tej sprawie, który jasno pokazuje, iż jego przygoda ze Stalą Gorzów będzie trwać dalej. – Widzę że w klubie są duże zmiany, które są dobre – mówił Rafał Karczmarz w rozmowie z klubowym portalem. – Klub patrzy do przodu, mam komfort myślenia o nowym sezonie i dziękuję za obdarzenie mnie zaufaniem. To co było to jest historia, jedziemy do przodu. Mój cel to dobra, zadowalająca gorzowskiego kibica jazda – dodał zawodnik.

Udostępnij