23 i 24 czerwca oczy całego żużlowego świata zwrócone będą w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego. To właśnie wtedy odbędą się zawody SGP2 i SGP. Będzie to bardzo ważny czas dla stolicy Województwa Lubuskiego.

SGP2

To drugi raz w historii, gdy Gorzów Wielkopolski gości indywidualne mistrzostwa świata juniorów. W 2000 roku na stadionie imienia Edwarda Jancarza triumfował Andreas Jonsson przed Krzysztofem Cegielskim i Jarosławem Hampelem. Teraz 23 lata później młodzi zawodnicy ponownie staną do walki.

Norweska siła i młoda nadzieja Stali

Mathias Pollestad świetnie wszedł w cykl wyłaniający mistrza świata juniorów. Norweg podczas inauguracji sezonu w Pradze zajął 4. miejsce. Lepsze od niego okazało się polskie trio: Mateusz Cierniak, Bartłomiej Kowalski i Damian Ratajczak. Polacy do Gorzowa Wielkopolskiego przyjeżdżają jako faworyci. W szczególności pierwszy z nich powalczy o to, aby przed finałem kampanii w Vojens ugruntować pozycję lidera. Wspomniany Norweg to nie jedyny stalowy akcent podczas tej rundy SGP2. Oskar Paluch dostał dziką kartę. Będzie to jego debiut w zawodach tej rangi. 17-latek ma jednak doświadczenie w międzynarodowych imprezach. Sezon temu Paluch i Pollestad brali udział w mistrzostwach Europy U19 w węgierskim Nagyhalasz, gdzie Skandynaw wywalczył w trudnych warunkach srebrny medal. Jednak Polak na swoim koncie ma również sukces – wraz z Wiktorem Przyjemskim i Franciszkiem Karczewskim w Rydze wywalczył złoty medal Mistrzostw Europy par juniorów. W 2022 roku był także drugim rezerwowym podczas zawodów GP w Gorzowie, ale ani razu nie wyjechał na tor w turnieju. Kibice w akcji być może będą mogli ujrzeć także Mateusza Bartkowiaka. 20-latek będzie piastował rolę drugiego rezerwowego.

Kogo jeszcze warto obserwować w SGP2?

Zawody juniorskie bez wątpienia są trampoliną do wielkiej kariery. Bez wątpienia należy zwrócić uwagę na Francisa Gustsa. Łotysz uznawany jest przez wielu za talent większy od Andzejsa Lebedevsa. Rok temu stał się on jednym z większych bohaterów awansu PSŻ-tu Poznań do 1. ligi żużlowej. Norrick Bloderen to również ciekawy zawodnik. Niemiec już kilka lat temu został nazwany największą nadzieją niemieckiego żużla. Na 1. ligowych torach zawodnik “Diabłów” z Landshut prezentuje się naprawdę kapitalnie. To samo można powiedzieć o Keynanie Rew. Australijczyk jest podporą ekipy z Gdańska. Żużlowiec z Antypodów pomimo fatalnej kontuzji zimą, gdy po upadku w lokalnych zawodach złamał kręgosłup nie dał się zbić z rytmu.

W Gorzowie Wielkopolskim – 2. tegorocznej rundy SGP2 karty może rozdawać pogoda. Na obiektach, które goszczą zawody po opadach deszczu zwykle silni są Skandynawowie. Czy któryś ze Szwedów albo Duńczyków pokusi się o sprawienie sensacji? Przekonamy się w piątek 23 czerwca. Start zawodów o godzinie 19:30.

SGP

12. runda w historii GP Polski w Gorzowie zapowiada się niezwykle emocjonująco. I choć Bartosz Zmarzlik w tym sezonie za każdym razem meldował się w finale to grupa pościgowa za nim jest bardzo blisko siebie.

Kto ze Stalowców?

W 2023 roku Anders Thomsen i Martin Vaculik są stałymi uczestnikami cyklu. Duńczyk podczas ostatniej rundy w Teterowie w końcu awansował do półfinału. Słowak z kolei we wspaniałym stylu zatriumfował w Pradze. Reprezentant Słowacji w tym momencie zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 48 punktów. Dziką kartę na KGHM Fim Speedway Grand Prix of Poland otrzymał Szymon Woźniak. 30-latek do tej pory 2-krotnie otrzymywał taką szansę. Niestety ani razu nie awansował on do tej pory choćby do półfinału. Polak, który w tym momencie jest w bardzo dobrej formie ma szansę na odwrócenie złej passy. Rezerwowymi są Oskar Fajfer i Wiktor Jasiński. Obydwaj w swojej karierze mają po 2 biegi na tym poziomie. Jednak to 22-latek zdołał wywalczyć punkt. Miało to miejsce w 2020 roku, gdy obecny zawodnik U24 ebut.pl Stali Gorzów pokonał wówczas Maxa Fricke’a.

Najlepsi z najlepszych

Cykl SGP to bez wątpienia światowa elita żużla. Zawodnicy pokroju Bartosza Zmarzlika, Fredrika Lindgrena, Martina Vaculika czy też Macieja Janowskiego mogą powalczyć między sobą o tytuł mistrza świata. Zawody te są niezwykle emocjonujące, a o wyczynach tych gladiatorów mówi się latami.

Trochę o liczbach

Statystyki w przypadku tej rundy GP są niezwykle ciekawe. Do tej pory tylko Polska spośród wszystkich krajów miała dwóch triumfatorów. Mowa tu o Bartoszu Zmarzliku i Jarosławie Hampelu. Reszta nacji ma po jednym zwycięzcy. Warto dodać, że więcej niż raz w Gorzowie Wielkopolskim triumfowali tylko Martin Vaculik i Bartosz Zmarzlik. Obydwaj dokonywali tej sztuki 2-krotnie.

Jak wygląda sytuacja w tabeli?

Po czterech rundach tegorocznego sezonu SGP wydaje się, że Bartosz Zmarzlik jest na autostradzie do 4. mistrzowskiego tytułu w karierze. Polak do tej pory jako jedyny zawodnik we wszystkich rozegranych turniejach awansował do finału. Za nim plasują się dwaj Australijczycy – rewelacja tego sezonu Jack Holder i Jason Doyle. 4. i 5. miejsce przypadają Fredrikowi Lindgrenowi i Martinowi Vaculikowi. Szwed i Słowak mają na koncie po jednej wygranej. Skandynaw triumfował w Warszawie, a reprezentant Słowacji w Pradze. Inni zawodnicy jak Madsen, Lambert czy Bewley również nie odstają, ale czegoś im brakuje.

Dla kogo szczęśliwy okaże się Gorzów? Przekonamy się już wkrótce.

Udostępnij