Pierwszy finał cyklu o tytuł najlepszego żużlowca globu, który nie przeżył jeszcze 21 wiosen, zakończył się dopiero po czterech godzinach. Kilkanaście literek zapisanych w programach kibiców na zawodach juniorskich nigdy nie jest niczym dziwnym, ale zgromadzeni na stadionie i przed telewizorami mieli do czynienia z żużlowcami ubiegającymi się o najwyższy laur w ich dotychczasowej karierze. Zawody ruszyły z 40-minutowym opóźnieniem z powodu opadów deszczu, które przetoczyły się przez Poznań. Nic więc dziwnego, że mniej doświadczeni zawodnicy mieli momentami problem z pokonywaniem łuków, a wyścigi obfitowały w upadki. Najpoważniejsze kraksy miały miejsce z udziałem Kacpra Woryny oraz Dominika Kubery. Wychowanek Rybnika zaliczył wyjątkowo pechowe zawody. W jednym swoim biegu upadek był na tyle makabryczny, że wylądował on za bandą. Karetka dwukrotnie wyjeżdżała na tor, jednakże nikomu nic poważnego się nie stało.

O ile niektórzy walczyli z torem i z samym sobą, o tyle pojawiło się kilku bohaterów. Max Fricke w 9. gonitwie pobił rekord toru, wcześniej należący do Tai’a Woffindena. Owal na poznańskim Golęcinie jest więc teraz zdobyczą młodego Australijczyka, który pokonał 370-metrowy tor w 65,22s. Serca zgromadzonych na stadionie rozczulił również rodzynek niedzielnego wieczoru – Francuz Dimitri Berge, który jest jednocześnie najstarszym uczestnikiem cyklu. Zaczął zawody od dwóch defektów, jednak później wyjechał ze stolicy Wielkopolski z 5 „oczkami”. Tyle samo punktów przy swoim nazwisku zapisał jeden z najlepszych polskich juniorów – Kacper Woryna. Zawody nie obfitowały w wiele mijanek.

Rafał Karczmarz, który dostał na te zawody Dziką Kartę, skończył zawody na na trzynastej pozycji. Reprezentant Stali rozpoczął zawody od dotknięcia nieszczęsnej taśmy. Odbudował się on jednak w swoim następnym wyścigu, gdzie przywiózł „trójkę”. Później miał już troszkę mniej szczęścia. Zadowolony może być jednak z siebie Maksym Drabik, który zaliczył komplet 21 punktów i wyjeżdża z Poznania ze złotym plastronem jako lider. Na stopniu niżej stanął jego rodak, obecnie najlepszy junior w Polsce – Bartosz Smektała, a trzecie miejsce zdobył Jevgenijs Kostigovs, który udwodonił, że Łotysze nie są chłopcami do bicia. 

Następna runda odbędzie się 8 września w niemieckim Gustrow.

Wyniki:
1. Maksym Drabik – 18 (3,3,3,3,3,3) + 1. miejsce w finale
2. Bartosz Smektała – 13 (2,1,2,3,2,3) + 2. miejsce w finale
3. Jevgenijs Kostigovs – 10 (t,2,2,1,3,2) + 3. miejsce w finale
4. Dominik Kubera – 7 (3,2,w,1,2,2) + 4. miejsce w finale
5. Max Fricke – 15 (2,3,3,3,3,1)
6. Jack Holder – 11 (2,2,1,2,3,1)
7. Robert Lambert – 9 (3,3,3,d,0,0)
8. Andreas Lyager Hansen – 8 (0,2,3,1,2,w)
9. Brady Kurtz – 6 (2,1,2,0,1)
10. Kacper Woryna – 5 (3,w,0,w,2)
11. Eduard Krcmar – 5 (1,0,0,3,1)
12. Dimitri Berge – 5 (d,d,2,2,1)
13. Rafał Karczmarz – 4 (t,3,1,0,0)
14. Patrick Hansen – 4 (1,1,0,2,u)
15. Lukas Fienhage – 3 (d,d,1,2,d)
16. Alexander Woentin – 3 (d,u,1,1,1)
17. Damian Dróżdż – 1 (1)
18. Alex Zgardziński – 1 (1)

Bieg po biegu: 
1. (66,25) Woryna, Kurtz, Dróżdż, Woentin (d)
2. (66,19) Lambert, Smektała, Zgardziński, Fienhage (d) 
3. (65,59) Drabik, Fricke, Krcmar, Lyager
4. (66,53) Kubera, Holder, Hansen, Berge (d)
5. (66,15) Lambert, Lyager, Hansen, Woryna (w)
6. (xx,xx) Drabik, Kubera, Smektała, Woenger (u)
7. (65,50) Fricke, Kostigovs, Fienhage (d), Berge (d)
8. (66,37) Karczmarz, Holder, Kurtz, Krcmar
9. (65,22) Fricke, Smektała, Holder, Woryna
10. (66,53) Lambert, Berge, Woentin, Krcmar
11. (68,78) Lyager, Kostigovs, Karczmarz, Kubera (w) 
12. (66,44) Drabik, Kurtz, Fienhage, Hansen
13. (68,19) Krcmar, Fienhager, Kubera, Woryna (w)
14. (65,78) Fricke, Hansen, Woentin, Karczmarz
15. (66,78) Drabik, Holder, Kostigovs, Lambert (d)
16. (67,06) Smektała, Berge, Lyager, Kurtz
17. (67,04) Drabik, Woryna, Berge, Karczmarz
18. (67,19) Holder, Lyager, Woentin, Fienhage (d) 
19. (67,50) Kostigovs, Smektała, Krcmar, Hansen (u)
20. (66,37) Fricke, Kubera, Kurtz, Lambert


Pierwszy półfinał:
21. (67,81) Drabik, Kostigovs, Holder, Lyager (w)

Drugi półfinał:
22. (67,12) Smektała, Kubera, Fricke, Lambert

Finał: 
23. (67,50) Drabik, Smektała, Kostigovs, Kubera

Sędzia: Susanne Huttinger
NCD: 65,22 – Max Fricke w biegu 9

Udostępnij