www.stalgorzow.pl: Trenerze, poprosimy o podsumowanie dotychczasowych rozgrywek w wykonaniu rezerw Stali. To chyba naprawdę niezły sezon jak do tej pory?

Janusz Szopa: – Zdecydowanie, w porównaniu z poprzednim rokiem, jest naprawdę lepiej. Myślę, że nawet te słabsze mecze – niewypał w Kościanie, gdzie mieliśmy ten mecz pod kontrolą, gdzie zabrakło chyba skuteczności i motywacji może; oraz ten mecz w Środzie Wielkopolskiej, gdzie na półtora minuty przed końcem mieliśmy kontrę na 3-bramkową przewagę, a w karnych przegraliśmy – było sporo pozytywów. W meczach pokazujemy coraz większe ogranie, widać też mocną, aktywną obronę, choć oczywiście błędy są i pojawiają się. Brakuje nam trochę skuteczności, podczas gdy walczymy w obronie. Gdybyśmy byli troszeczkę skuteczniejsi na kontrach, to myślę, że ten wynik i miejsce w tabeli byłyby wyższe. Niemniej, jestem zadowolony, myślę, że po 1 kolejce – mimo że jednego meczu, zaległego z Koninem – będziemy na 2-3 miejscu. To dobry prognostyk  przed rundą rewanżową. Zrobimy wszystko, by jak najlepiej jeszcze zagrać. Będziemy mieć 3 mecze z rzędu u siebie, zapraszamy wszystkich kibiców, bo na 1 zespół mamy już komplety, a myślę, że ten drugi zespół, młodych chłopaków – to są juniorzy i juniorzy młodsi – wart jest, by ludzie zobaczyli zaplecze Stali, bo jest kilku fajnych chłopaków.

 

Jak wiadomo, III liga jest ligą typowo amatorską – czy pojawia się myśl o awansie do II ligi?

– Powiem tak, na pewno gdzieś tam chłopakom, jak i mi taka myśl krąży w głowie. Nie jest to jednak cel główny. Plan zakłada przede wszystkim ogranie się, a jeśli to się uda, będzie możliwość awansu, to na pewno zrobimy wszystko, by taki cel również osiągnąć.

 

Widzi Pan w swojej ekipie takich zawodników, którzy już teraz mogliby wspierać I zespół?

– Jest aktualnie 4 chłopaków, którzy trenują już z I zespołem, myślę, że każdy z nich – jeśli trener Molski dałby im szansę w meczach z pewnym wynikiem – to wykorzystaliby to i pokazali swoje umiejętności.

Udostępnij