Przed nami kolejna część cyklu rozmów ze sternikiem gorzowskiej Stali. Prezes Ireneusz Maciej Zmora opowiedział o przygotowaniach do rozgrywek i zobowiązaniach wobec BSI.

 

www.stalgorzow.pl: Panie prezesie, w tym roku kibice muszą dłużej poczekać na rozgrywki ligowe. Ekstraliga odgórnie odwołała pierwszą kolejkę. To pana zdaniem dobra decyzja?

 

Ireneusz Maciej Zmora: – Bardzo dobra. Nie wolno niepotrzebnie ryzykować kontuzjami. Sezon jest długi, a żużel sam w sobie nie należy do najbezpieczniejszych sportów. I kluby będą miały nieco więcej czasu, by przygotować się do ligi. Tegoroczna zima spłatała dużego figla, nie pamiętam, by o tej porze roku warunki do uprawiania żużla były tak trudne. Sportowcy z większym zapleczem finansowym szukają możliwości „rozjeżdżenia” za granicą. Pozostali czekają na miejscu i im będzie potrzebnych jeszcze sporo treningów przed pierwszym meczem Stali.

 

Zapowiada się, że żółto-niebiescy sezon rozpoczną w stolicy województwa dolnośląskiego. Jaki jest cel związany z tym meczem?

 

– Cel to oczywiście pierwsze, wyjazdowe zwycięstwo. Uważam, że nasza ekipa jest w stanie rozstrzygnąć mecz z drużyną wrocławskiej Sparty na swoją korzyść. Jeśli nasi zawodnicy otrzymają gorące i żywiołowe wsparcie kibiców Stali, z pewnością łatwiej im będzie wywieźć dwa punkty z Wrocławia.

 

W ostatniej naszej rozmowie podkreślał pan, że podczas przerwy zimowej zarząd i pracownicy klubu mieli ogrom pracy związany z przygotowaniami do kolejnego sezonu. To zamieszanie już ustało?

 

– Jeszcze raz podkreślę, że tegoroczna przerwa między sezonami była bardzo ważnym sprawdzianem dla całego środowiska związanego z gorzowską Stalą. Przyjaciół poznaje się w biedzie i muszę powiedzieć z bólem, iż niestety, nie wszyscy zdali ten egzamin. Ale na szczęście większość stanęła na wysokości zadania i dalej możemy cieszyć się żużlem w Gorzowie. W chwili obecnej wszystko jest gotowe do rozpoczęcia rozgrywek, a my jako zarząd skupiamy się na domykaniu tegorocznego budżetu.

 

W lutym w lokalnych mediach pojawiły się informacje o zaległościach wobec BSI. Ta sprawa też jest już rozwiązana?

 

– Mieliśmy zobowiązania względem BSI za organizację zeszłorocznego turnieju z cyklu Grand Prix. W lutym ponad połowa należnej kwoty była już spłacona. Resztę planowaliśmy uregulować do końca maja, jednak ostatecznie rozwiązaliśmy sprawę w połowie marca i obecnie nie zalegamy właścicielowi praw do organizacji Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu żadnych pieniędzy.

 

Udostępnij