Szkoleniowiec żółto-niebieskich ocenił postawę zawodników w dotychczasowych sparingach i zawodach indywidualnych, a także uspokaja kibiców, co co dyspozycji naszych jeźdźców.

 

www.stalgorzow.pl:  Jak oceni pan postawę drużyny i poszczególnych zawodników w dotychczasowych sparingach i treningach?

 

Trening punktowany z Falubazem na własnym terenie to dobra przeprawa z mocnym rywalem. Największe pozytywy to Bartek, Gapa, Linus Sundstroem.

 

Inni zawodnicy dalej będą szukać ustawień silnika, a jak wiem z własnego doświadczenia, gdy silnik jest dopasowany, to się jedzie szybciej lepiej i pewniej. Nie ma co robić paniki z tytułu słabszego występu w jednym, czy drugim sparingu. Po to są sparingi i treningi, żeby wszystkie błędy wyeliminować i myślę,że to się uda.

 

Sparing w Zielonej Górze przegraliśmy, ale z każdego sparingu trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski, to po pierwsze. Poza tym, to są tylko próby przedsezonowe. Pokazują co prawda mniej więcej obraz zawodników, ale każdy z nich jeszcze ma coś do dogrania i sprawdza różne opcje sprzętowe. Niektórzy sprawdzony sprzęt zostawili w Gorzowie, testują inne silniki.

 

Krzysztof Kasprzak w tym roku ma silniki przygotowane od jednego tunera, tak jak kilku innych zawodników i oni też mają podobne problemy. Po drobnych korektach, naprawach, zmianach myślę, że dojdzie do ładu ze sprzętem, bo jak silnik nie idzie, to i zawodnik nie może zbyt wiele zrobić. Widać, że chce, ma ambicje, więc myślę, że znajdzie na to receptę.

 

Linus Sundstroem testował inne, nowe silniki i to nie było to, co trzeba. Jednak ten zawodnik posiada to, co trzeba, ma sprzęt do tego, żeby punktować w lidze. To dopiero trzeci sparing, a on mniej więcej wie już, o co chodzi.

 

Matej Zagar sprawdzał silniki i ten, na którym dotąd jeździł w Gorzowie, odstawił, żeby go nie eksploatować, bo nie o to chodzi. Sprawdzał różne ustawienia. Na trasie było całkiem nieźle, kwestia dopasowania do startu i u Mateja powinno być wszystko w porządku.

 

Piotr Świderski w poprzednich dwóch sparingach nie błyszczał, ale sparingu w Zielonej Górze pokazał, że stać go na zdobycze punktowe. Ma na razie najwięcej problemów sprzętowych i cały czas szuka, testuje różne opcje, kolejne warianty, przełożenia, również silniki. Jeszcze bardzo dużo pracy przed nim, żeby być w optymalnej formie, ale powinien być do sezonu dobrze przygotowany. Jeśli chodzi o Złoty Kask, to Piotrek źle zaczął, później było dużo lepiej, z biegu na bieg się dopasowywał i w ostatnim biegu prowadził, ale zanotował defekt, który uniemożliwił mu zwycięstwo, a gdyby dojechał, byłby rezerwowym.

 

Craig Cook fajnie się zaprezentował w Gorzowie. Już na treningach pokazał, że potrafi tutaj skręcać, potrafi walczyć. W ostatnim biegu sparingu z Falubazem tak nie za bardzo mu wyszło, ale to nie rzutuje zbyt mocno na jego cały występ w tym spotkaniu.

 

Tomek Gapiński słabiej, ale to wynikało z tego, że też testował całkiem nowe silniki i akurat też nie trafił dobrze z przełożeniami i do tego doszedł pierwszy poważny trening na obcym torze. Ale dobry silnik ma w Gorzowie i myślę, że jak ten drugi – po drobnych korektach i poprawkach – dopasuje, to powinien dobrze punktować.

 

Bartek Zmarzlik cały czas startuje na wysokich obrotach, wszystko mu pasuje, jedzie luźno, jest energiczny. Sprzęt, który posiada, jest trafiony i stąd te dobre wyniki, jak na przykład występ w eliminacjach do Złotego Kasku, gdzie zdobył komplet.

 

Adrian Cyfer po zmianie tłumików wybierał między dwoma i było troszkę lepiej, ale w Gorzowie stracił jeden silnik, który odesłał do tunera. Można było wymagać jeszcze punkt, dwa więcej, ale skupiając się na biegach juniorskich, nie wyglądało to źle. Cały czas walczy. Adrian jest takim zawodnikiem, że z meczu na mecz jedzie coraz lepiej i powinien w końcowej fazie przygotowań dużo lepiej punktować. W eliminacjach do Złotego Kasku jedenasty, można powiedzieć, że więcej można wymagać od Adriana, ale to jest jedna z form przygotowań. Z pewnością te dwa zera przynoszą ujmę, ale te trzy dwójki podbudowują. Widać, że może wygrywać również z seniorami.

 

Wie pan już, którzy zawodnicy pojadą w meczu z Toruniem?

 

Przed meczem z Toruniem ogłoszę skład i wtedy okaże się, kto pojedzie. Nie chce teraz wyrokować, kto ma największe szanse lub określał już, kto pojedzie.

Udostępnij