Mieszka za granicą, kibicuje Stali, a ostatnio wspiera klub jako sponsor. Zapraszamy do lektury wywiadu z Mariuszem Bidzińskim, właścicielem firmy hydraulicznej ze Szwecji.

 

www.stalgorzow.pl: Od kiedy interesuje się pan speedway’em? Kiedy rozpoczęła się pana przygoda ze Stalą Gorzów?

 

Mariusz Bidziński: – Żużlem interesuję się od dawna, ale prawdziwa przygoda ze Stalą i tą dyscypliną zaczęła się cztery lata temu. Przyjechał do mnie mój młodszy brat i zabrał mnie na Grand Prix Szwecji. Wówczas w barwach Stali startował Tomasz Gollob. Załapałem żużlowego bakcyla w pełni i od tego momentu wszystko zaczęło skupiać się na żużlu i Stali.

 

Jak często bywa pan na meczach żółto-niebieskich?

 

– W zeszłym roku miałem pecha, bo wszystkie mecze na które przyjeżdżałem, były odwoływane. Jestem na każdych derbach w Gorzowie i gdy przebywam na wakacjach w Polsce, uczęszczam na wszystkie spotkania żółto-niebieskich. Staram się być na stadionie gdy

 

Wiarę w klub przekazuje pan swoim potomkom?

 

– Jak najbardziej. Synek ma 6 lat, córeczka 10. Syn na początku motory kojarzył wyłącznie z Tomkiem Gollobem. Gdy idę na mecz, zawsze zabieram dzieci.  

 

Skąd decyzja o zasponsorowaniu tablicy pamiątkowej Jerzego Rembasa?

 

– Na początku chciałem ufundować tablice Edwarda Jancarza, chciałem dać coś od siebie klubowi. Działacze porozmawiali jednak ze mną i uświadomili, że w pierwszej kolejności warto uhonorować jeszcze żyjących zawodników. Wybór padł więc na pana Jurka.

 

Jak ten gest odebrał legendarny żużlowiec Stali?

 

– To bardzo skromny człowiek, ale widziałem jego radość. Gdy odsłanialiśmy tablicę widziałem go pierwszy raz na oczy, ale był pozytywnie nastawiony i dziękował. Dał mi swoją namalowaną podobiznę – obraz zawisł u mnie na specjalnej ścianie – to swoisty ołtarzyk” Stali, a prezent od pana Rembasa wisi w honorowym miejscu.

 

Planuje pan dalej być blisko klubu jako sponsor?

 

– Jak najbardziej, jeśli zdrowie na to pozwoli. W ostatnim czasie dołączyłem do Business Speedway Clubu i jestem tym pozytywnie nakręcony.

Udostępnij