Redakcja www.stalgorzow.pl postanowiła zapytać znane osoby o ich wrażenia związane z sobotnim GP w naszym mieście…

 

Robert Surowiec, przewodniczący Rady Miasta w Gorzowie tegoroczną imprezę ocenia na szóstkę, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i sportowym: – Oprócz ostatniego biegu wszystko było idealne – mówi gorzowski polityk. – Ostatnie dni pokazały, że jeśli Grand Prix wplecie się w sensowny weekend, to jest to świetna impreza. Turniej ten wpisał się na stałe w koloryt Gorzowa. Jestem zadowolony z udziału w tym sportowym widowisku – powiedział nam Robert Surowiec.

 

W samych superlatywach o gorzowskim turnieju wypowiada się również Roger Witkowski z Monster Polska: – Pod względem organizacyjnym jak i sportowym tegoroczne Speedway Grand Prix w Gorzowie stało na najwyższym poziomie. Lata doświadczeń w organizacji zawodów tej rangi przynoszą coraz okazalsze efekty z każdym rokiem. Kibice, którzy zapełnili cały stadion, tworzyli niesamowitą atmosferę podczas imprezy, a zawodnicy wykorzystując perfekcyjnie przygotowany tor odpłacili im świetnym widowiskiem sportowym. Z przyjemnością powrócilibyśmy do Gorzowa na kolejne zawody SGP – przyznał Witkowski.

 

Jeszcze dalej w swojej ocenia wychodzi Jerzy Sobolewski, szef klubu radnych PO w gorzowskiej Radzie Miasta, który uważa, że Gorzów powinien być nadal organizatorem SGP: – Grand Prix jest imprezą piękną i zawsze dobrze zorganizowaną – nie mam tu nic do zarzucenia. Rzeczą najważniejszą jest, że przyjechało do nas wielu gości z Europy, a to wielka promocja Gorzowa. Szkoda, że Bartek nie wygrał, ale zrobił swoje. Zawiódł natomiast Krzysztof Kasprzak. Podsumowując, łącznie z pogodą wszystko wypadło „perfect”. Uważam ponadto, że prezydent powinien dalej prowadzić konsultacje w sprawie Grand Prix i turniej powinien być dalej organizowany przez Gorzów, ale za mniejsze pieniądze.

 

 

Udostępnij