Dionizy Woiński, właściciel Hotelu Woiński Spa na żużel chodzi od 1967 roku. Jak mówi, zdecydował się sponsorować Memoriał Edwarda Jancarza, bo Wielkiego Eddy’ego” znał osobiście: – Znałem Edwarda, często się z nim spotykałem, znałem również innych legendarnych gorzowskich żużlowców: Pogorzelskiego, Rogala, Migosia. Jancarza wychował Pogorzelski, z kolei Jancarz wychował Śwista. Taki był kiedyś ten sport, typowo gorzowski, wszyscy byli pracownikami Ursusa, to były wesołe czasy. Każdy ma jakieś hobby, a moje hobby to żużel. Sponsoruję i wspieram, bo lubię tę dyscyplinę, niezależnie od wyników. Jestem stałym, twardym kibicem, jak i stałym, twardym Polakiem – tłumaczy pan Dionizy.

Udostępnij