Nie ulega wątpliwości, że Bartosz Zmarzlik na swoim torze jest piekielnie trudnym przeciwnikiem. To stawia go w roli faworyta Memoriału Edwarda Jancarza.

 

Młodzieżowiec gorzowskiej Stali z racji swojego wieku nie miał jeszcze okazji wystąpić w memoriale, ale starty w doborowym gronie zawodników nie są mu obce. Bartosz pytany przez naszą redakcję o ocenę swoich szans w turnieju upamiętniającym Edwarda Jancarza, odpowiada z wrodzoną skromnością: – Skład jest bardzo mocny. Swoich szans nie chcę oceniać, po prostu zobaczymy jak będzie na torze. Wszystko będzie jasne 3 kwietnia wieczorem.

Udostępnij