Jak to w pełni sezonu bywa, trudno zebrać całą drużynę na trening. W ten weekend będzie to wręcz niemożliwe, bowiem już w piątek wieczorem dwóch zawodników Stali pojedzie w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Lesznie. Dzień później Bartosz Zmarzlik zmierzy się w GP Challenge w Lonigo, a Krzysztof Kasprzak i Przemysław Pawlicki w Krakowie zmierzą się z reprezentacją Rosji w meczu towarzyskim. Nie będzie to więc najłatwiejszy weekend w tym sezonie.
Drużyna z Rybnika to czarny koń rozgrywek. Skazywany na spadek beniaminek, radził sobie dużo lepiej niż zakładano na początku sezonu. 5 „dużych” punktów nie jest wielkim sukcesem, jednak w obliczu dwóch zaległych spotkań, rybniczanie mają szansę na przeskoczenie 6. drużyny – aktualnych mistrzów Polski, Unii Leszno.
W Rybniku jeżdżą zarówno znane gorzowskiej publiczności nazwiska, ale także takie, których jeszcze w Gorzowie nie widziano. Andreas Jonsson, jako jeden z liderów, wraz z Rune Holtą dość dobrze znają gorzowski owal, bowiem niegdyś mieli szansę reprezentować barwy gorzowskiej Stali. Marką samą w sobie jest Grigorij Łaguta, a pozytywnie zaskoczyć może Damian Baliński. Niewiadomą zaś pozostaje para juniorska i Max Fricke.
Gorzowianie wciąż są na fali wznoszącej i chcą wygrywać kolejne mecze. Tym razem pogoda nie powinna przeszkodzić w przygotowywaniu toru, który powinien być taki, na jakim żółto-niebiescy są przyzwyczajeni jeździć. Główną przewagą gospodarzy niedzielnego pojedynku będzie zaś z pewnością para juniorska, z Bartoszem Zmarzlikiem na czele.
Czy trudy weekendu dadzą się we znaki Stali? Czy ROW będzie w stanie zagrozić rozpędzonym gorzowianom? Przekonamy się już w niedzielę! Początek spotkania o 19.30!
Awizowane składy:
ROW Rybnik:
- Jonsson Andreas
- Holta Rune
- Fricke Max
- Baliński Damian
- Laguta Grigorij
- Chmiel Robert
Stal Gorzów:
- Iversen Niels Kristian
- Jepsen Jensen Michael
- Pawlicki Przemysław
- Zagar Matej
- Kasprzak Krzysztof
- Zmarzlik Bartosz
„