Debiutancki sezon na trzecim szczeblu rozgrywkowym seniorskich jedenastek” jest niezwykle trudny dla „żółto-niebieskich”. Liczne kontuzje i wypadki losowe powodowały, że kadra mocno się uszczuplała, a przez to nie było łatwo nawiązać walki z drużynami o wiele bardziej doświadczonymi i posiadającymi spore rezerwy. W niedzielę ekipa Emila Mikuły poszuka pierwszych w tym roku punktów. Rywalem będzie inny outsider grupy zachodniej, który gorzowian wyprzedza lepszym bilansem małych punktów.

Stal do tej pory zagrała z Dragons Zielona Góra (8:38), Patriotami w Poznaniu (8:45) i Panthers B we Wrocławiu (0:55). Poznaniacy także rozegrali trzy spotkania i również wszystkie przegrali. Kozły mierzyły się jednak ze Smokami (16:52) i dwukrotnie z lokalny rywalem, Patriotami (0:34 i 6:34). Takie rezultaty oznaczają, że gorzowianie są gorsi o 24 małe punkty w tabeli, ale zwycięstwo da dwa duże punkty meczowe i pozwoli przesunąć się czwartą pozycję. Trzeba jednak pamiętać, że potem są jeszcze dwa spotkania do rozegrania.

Wydaje się, że Kozły Poznań B są ekipą jak najbardziej w zasięgu Stali Gorzów. Pierwszy zespół poznańskiego klubu spadł z TopLigi, przegrywając wszystkie osiem spotkań, co oznacza, że w całym sezonie ekipa ta nie odniosła żadnego zwycięstwa na żadnym szczeblu rozgrywkowym. Trudno wyrokować, co było przyczyną takich, a nie innych wyników. Otwiera się jednak szansa dla „żółto-niebieskich”, by zanotować premierową wygraną w PLFA II. Będzie o to tym łatwiej, że gorzowianie zagrają u siebie.

Wszyscy mamy świadomość tego, jak rozpoczął się dla nas ten sezon. Po ciężkiej przeprawie z Dragons, pomimo braków kadrowych, udało nam się wystawić skład na mecze z Patriotami i Panthers B i, choć nie było nam dane pokazać się z dobrej strony, to wiemy, że nasza praca zmierza w odpowiednim kierunku. Pozostałe mecze pomogą nam na pewno zdobyć cenne doświadczenie w „jedenastkach”, które w przyszłości zaowocuje i pozwoli nam w przyszłym roku przystąpić do ligi z ambicjami walki o najwyższe cele – twierdzi Marek Kaźmierczak, wide receiver gorzowskiej drużyny.

Kozły Poznań to drużyna grająca w tym roku na podobnym poziomie, co nasza. To okazja na wygranie meczu i wyższą pozycję w grupie. Mamy bardzo wąską kadrę, ale wierzę, że uda nam się osiągnąć pozytywny wynik. Na pewno każdy z nas będzie grał na sto procent i starał doprowadzić do zwycięstwa. Zostały nam ostatnie dni na przygotowanie. Musimy je dobrze wykorzystać i pokazać, na co nas stać – mówił z kolei grający na pozycji centra Damian Pietryczko.

Serdecznie zapraszamy wszystkie osoby do kibicowania drużynie. Zarówno zapalonych fanów futbolu amerykańskiego, jak i tych, którzy jeszcze nie mieli styczności z tym sportem. Być może będzie to początek czegoś nowego. Pojedynek Stali Gorzów z Kozłami Poznań B zaplanowano na niedzielę, 4 września, o godzinie 14:30. Przypominamy, że cały czas szukamy nowych zawodników, a grać może każdy, bez względu na warunki fizyczne, poczynając od 14. roku życia. Jesienią czekają nas jeszcze rozgrywki PLFA J-8, czyli juniorskich „ósemek”.

Udostępnij