Mecz otworzyli gospodarze, rzucając pierwszą bramkę z 9 metrów, a następnie przejmując piłkę i dorzucając kolejną. Jednak w trzeciej minucie dobrze z obroną gości poradził sobie Adrian Turkowski i rzucił pierwszą bramkę w barwach Stali. W bramce dwie z rzędu obrony zanotował Cezary Marciniak, a wyrównał Bartosz Starzyński, który później miał się okazać najskuteczniejszym strzelcem Stali. W 9. minucie gorzowianie wyszli na prowadzenie za sprawą Mateusza Stupińskiego, niestety nie na długo. Przez kilka kolejnych minut gra toczyła się bramka za bramkę, mimo dobrej dyspozycji Marciniaka, który wyłapywał niespodziewane rzuty zawodników z Wrocławia. W 23. minucie na linii 7 metra stanął Bartosz Starzyński, który świetnie radził sobie tam z pokonywaniem bramkarza gospodarzy, a goście chwilę później mogli cieszyć się z obronionego karnego w wykonaniu Marciniaka, jednak po tej sytuacji nastąpił przestój Stali, która straciła trzy bramki z rzędu przy dość ostrej i prowokacyjnej grze zawodników z Wrocławia. Połowę zakończył rzut „Starzyna” i obrona Marciniaka, choć niewiele zabrakło, by Miłosz Bekisz zdążył wyrównać wynik. Niestety jego rzut nie został zaliczony i gorzowianie na przerwę schodzili z jednobramkową stratą.

 

Drugą połowę żółto-niebiescy rozpoczęli nie najlepiej, od straty piłki i bramki gospodarzy. Wtedy jednak z 10 metrów rzucił Gębala, a za chwilę swoją akcję wykończył Starzyński i obronił Marciniak, który szybką piłkę posłał do Kryszenia, a ten już doskonale wiedział, co z nią zrobić. I ze stanu 11:13, Stal wyszła na jednobramkowe prowadzenie. Po kolejnej interwencji Marciniaka, piłkę dostał Serpina i – jak zawsze – świetnie wykorzystał okazję do kontry, a chwilę później to on przejął piłkę i podał do Bekisza. Ten zaś również się nie pomylił i wydawało się, że Stal wskoczyła na odpowiednie tory i nie da gospodarzom prawa głosu w tej połowie. Niestety, było to złudne wrażenie. Trzy bramki z rzędu zdobyli gospodarze, ale wtedy do akcji wkroczył Starzyński, który rzucił wpierw karnego, a następnie wykończył atak pozycyjny Stali oraz wykończył kolejny rzut z linii 7 metrów. Tak dobra dyspozycja rozgrywającego Stali sprawiła, że był on celem ataków gospodarzy, których jednak szybko na ziemię sprowadzili sędziowie, wysyłając Królikowskiego na 2 minuty na ławkę. To jednak nie przeszkodziło Śląskowi, który dość sprawnie odrobił straty, mimo dobrej zmiany w bramce, jaką zanotował Krzysztof Nowicki. Na 8,5 minuty przed końcem swoją popisową akcję zagrali Kryszeń z Bekiszem, kończąc akcję widowiskową wrzutką i to Stal prowadziła jedną bramką. Trzy minuty później zgromadzeni w hali kibice cieszyli się jednak z drugiego z rzędu trafienia gospodarzy. Kolejne kilka minut to gra bramka za bramkę, choć w Stali głównym rzucającym był Starzyński, który ratował gorzowian w naprawdę trudnych sytuacjach. W ostatniej minucie gorzowianie przeżywali jednak trudne chwile. Na linii 7 metrów stanął niezawodny dotąd Burzyński naprzeciw Cezarego Marciniaka. Emocje sięgnęły zenitu, bo gdyby trafił, gorzowianie mogliby liczyć już tylko na remis. Wtedy jednak Marciniak stanął na wysokości zadania i gorzowianie przejęli piłkę. O czas poprosił szkoleniowiec Stali i ustalił akcję, która miała skończyć się kolejną wrzutką Kryszenia, tym razem w parze ze Stupińskim. I wszystko szło jak najlepiej, jednak faulował Burzyński i został odesłany na ławkę kar, a Stali podyktowano rzut karny w ostatniej sekundzie. Piłkę do rąk wziął Starzyński i – tak jak przez cały mecz – bez problemu pokonał bramkarza gospodarzy, ustalając jednocześnie wynik na 26:25 dla Stali.

 

Wyniki:

Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów: 26 (11)

Marciniak, Nowicki – Starzyński 12 (6/6), Turkowski 4, Stupiński 4, Bekisz 2, Serpina 1, Gębala 1, Kryszeń 1 (0/1), Droździk, Kłak, Marcin Smolarek, Mariusz Smolarek, Gałat, Śramkiewicz.

Trener: Dariusz Molski

Kierownik: Łukasz Bartnik

Fizjoterapeuta: Patryk Komarnicki

 

Kartki: Kryszeń, Serpina, Droździk

Kary: Droździk (2)

Karne: 6/7

 

WKS Śląsk Wrocław: 25 (12)

Wojciechowski, Galle, Antosik – 4. Seroczyński 1, 5. Massopust 1, 8. Romian 6, 9. Tkaczyk 3, 11. Burzyński 3 (3/4), 13. Ziemiński 5, 14. Pawlicki 2 (0/1), 21. Palica, 77. Misiurka, 96. Królikowski 3,

Trener: Marcin Palica

Kierownik: Daniel Grobelny

Fizjoterapeutka: Aleksandra Machelska

 

Kartki: Misiurka, Massopust

Kary: Massopust, Królikowski, Burzyński

Karne: 3/5

 

Widzów: ok. 30 osób

Sędziowie: Marciniak – Radziszewski (Wolsztyn)

Udostępnij