Pogoda ostatnimi czasy nie sprzyjała żużlowemu światkowi, ale sobotnie zawody udało się odjechać bez problemu. Dzień wcześniej odwołany został trening, ale Vaculik triumfował w Krsko i bez niego. Nad kreską znalazł się również Niels Kristian Iversen, któremu niewiele zabrakło, żeby zakwalifikować się do finału. O jeszcze mniejszej dozie szczęścia może mówić Bartosz Zmarzlik z dorobkiem 6 „oczek”. Nie był on jednak osamotniony i w tabeli końcowej turnieju uplasował się po sąsiedzku obok rodaków – Macieja Janowskiego i Piotra Pawlickiego. Tłumy Polaków na słoweńskim obiekcie rozgrzewał jednak Patryk Dudek. Stanął on na najniższym stopniu podium w towarzystwie chyba największego zaskoczenia sobotnich zawodów – Fredrika Lindgrena oraz Martina Vaculika. Słowak w sobotni wieczór nie uchodził raczej za faworyta do wygranej. Jego występy były jednak w miarę równe, w przeciwieństwie do reszty zawodników, których wyniki można porównać do sinusoidy. Stalowiec świetnym startem w finale zapewnił sobie triumf.

 

 

Niestety, inauguracja cyklu turniejów o Indywidualne Mistrzostwo Świata nie sprostała oczekiwaniom kibiców stęsknionych za walką o najwyższy laur. Z powodu wcześniejszych opadów deszczu, tor nie był w najlepszym stanie, o większości wyścigów decydował start, a nieszczęśliwcy, jadący na końcu stawki, dość często byli zmuszani do zdejmowania zrzutek. Być może właśnie to duże błoto zachęciło Nickiego Pedersena do wcześniejszego zakańczania biegów – Duńczyk nie radził sobie najlepiej i aż trzykrotnie po straceniu dystansu do rywali, zjeżdżał na murawę. Plecy kolegów oglądali też dość często Antonio Lindbäck oraz ulubieniec miejscowej publiczności – Nick Skorja. Występ „Powera” oraz sympatycznego Szweda był dużym zaskoczeniem. Spodziewano się, że tegoroczny sezon będzie należał właśnie do nich.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni – jeden turniej Grand Prix o formie nie decyduje. Zawody w Krško nigdy nie uchodziły za jedne z ciekawszych. Opady atmosferyczne tej opinii zdecydowanie nie polepszyły. Tory długie, taki jak ten na stadionie Matije Gubca, zazwyczaj nie przynoszą zbyt wielu emocji. Numery startowe też bardzo wpływały na wynik. Po rundzie zasadniczej z pola D zdobyto jedynie 17 punktów.

 

 

Jeśli mamy jednak szukać walk godnych uwagi, to na brawa na pewno zasługuje Niels Kristian Iversen, który w biegu 12. w niesamowitym stylu wydostał się z dość ciasnej stawki i po chwili miał przeciwników daleko za plecami. Po losowaniu wszyscy wyczekiwali 9. biegu, któremu już przed zawodami przypisano miano tego najbardziej emocjonującego. Obsada w postaci Grega Hancocka, Taia Woffindena, Bartosza Zmarzlika i Piotra Pawlickiego – czyli aktualnie najlepszych zawodników świata oraz aspirujący Polak – sprawiała, że kibice na stadionie i przed telewizorami zacierali ręce. Na tym jednak się skończyło, ponieważ jedyne, z czego wyciągnięto jakiekolwiek emocje, to pewna niesnaska w pierwszej odsłonie tego biegu. „Piter” po starcie, w dość dziwny sposób założył się na reprezentanta Stali, czego skutkiem było wypchnięcie go za białą linię. Sędzia natychmiast przerwał bieg, ale obyło się bez kar – wyścig powtórzono w pełnym składzie.

Gorzów Wielkopolski może jednak spać spokojnie i o formę Stalowców drżeć nie musi. Następne starcie najlepszych zawodników świata już 15 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

 


 

Wyniki:

1. Martin Vaculik – 16 (3,3,1,1,3,2,3)

2. Fredrik Lindgren – 16 (2,2,2,2,3,3,2)

3. Patryk Dudek – 13 (3,3,2,0,1,3,1)

4. Jason Doyle – 12 (1,3,3,3,0,2,0)

5. Emil Sayfutdinov – 12 (1,2,3,3,3,0)

6. Greg Hancock – 11 (3,3,0,2,2,1)

7. Matej Žagar – 10 (2,0,2,3,2,1)

8. Niels Kristian Iversen – 9 (0,2,3,2,2,0)

9. Tai Woffinden – 8 (3,1,3,0,1)

10. Piotr Pawlicki – 7 (2,1,2,1,1)

11. Bartosz Zmarzlik – 6 (0,1,1,3,1)

12. Maciej Janowski – 6 (0,1,1,1,3)

13. Chris Holder – 6 (2,2,0,0,2)

14. Nicki Pedersen – 3 (d,d,1,2,d)

15. Antonio Lindbäck – 2 (1,0,0,1,0)

16. Nick Skorja – 1 (1,0,0,0,0)

17. Matic Ivacic – ns

18. Denis Stojs – ns

 

 

 

Bieg po biegu:

1. Woffinden, Žagar, Skorja, Pedersen (d)

2. Dudek, Lindgren, Doyle, Zmarzlik

3. Hancock, Holder, Sayfutdinov, Iversen

4. Vaculik, Pawlicki, Lindbäck, Janowski

5. Dudek, Holder, Woffinden, Lindbäck

6. Vaculik, Iversen, Zmarzlik, Skorja

7. Hancock, Lindgren, Janowski, Žagar

8. Doyle, Sayfutdinov, Pawlicki, Pedersen (d)

9. Woffinden, Pawlicki, Zmarzlik, Hancock

10. Sayfutdinov, Dudek, Janowski, Skorja

11. Doyle, Žagar, Vaculik, Holder

12. Iversen, Lindgren, Pedersen, Lindbäck

13. Sayfutdinov, Lindgren, Vaculik, Woffinden

14. Doyle, Hancock, Lindbäck, Skorja

15. Žagar, Iversen, Pawlicki, Dudek

16. Zmarzlik, Pedersen, Janowski, Holder

17. Janowski, Iversen, Woffinden, Doyle

18. Lindgren, Holder, Pawlicki, Skorja

19. Sayfutdinov, Žagar, Zmarzlik, Lindbäck

20. Vaculik, Hancock, Dudek, Pedersen (d)

21. Dudek, Doyle, Žagar, Sayfutdinov

22. Lindgren, Vaculik, Hancock, Iversen

23. Vaculik, Lindgren, Dudek, Doyle


 

 

 

 

 

Udostępnij