Feralny upadek w meczu ligowym we Wrocławiu zakończył się dla Krzysztofa Kasprzaka operacją zespolenia obojczyka. Gorzowianin w czwartek rano poddał się takowej w ośrodku RehaSport w Poznaniu. – Operacja przebiegła zgodnie z planem – powiedział sternik gorzowskiego klubu, Ireneusz Maciej Zmora, co potwierdzają lekarze prowadzący.

 

Dla Kasprzaka zaczyna się walka z czasem o jak najszybszy powrót na tor. Wiemy już jednak, że „KK507” nie wystąpi w najbliższym meczu ligowym Stali Gorzów. – Krzysztofa Kasprzaka czeka teraz przerwa. Na pewno nie wystąpi w meczu z FOGO Unią Leszno – powiedział dobitnie prezes Zmora. Jednocześnie sternik Stali uspokaja kibiców. – Oczywiście, mamy przygotowany plan awaryjny, o którym poinformujemy wkrótce – zapowiedział.

 

Żółto-niebiescy zdają sobie sprawę, że strata Kasprzaka nie jest dobrą wiadomością dla zespołu, jednak w tym momencie liczy się dobro i zdrowie zawodnika. – Życzymy Krzyśkowi szybkiego powrotu do zdrowia – zakończył prezes Zmora.

 

Udostępnij