Praski turniej w cyklu o Indywidualne Mistrzostwo Świata jest rozgrywany nieustannie od 21 lat. Czesi dopiero teraz doczekali się swojego reprezentanta w finale na własnej ziemi! Tego zaszczytu dostąpił Vaclav Milik, który miał być czarnym koniem zawodów i takowym się okazał – skończył turniej na trzeciej pozycji. Triumfatorem był Jason Doyle, który miał najmniejszy dorobek punktowy wsród wszystkich zawodników w finale, a tuż za nim na metę wjechał Greg Hancock. Co więcej, Australijczyk drugi rok z rzędu wygrał turniej w Pradze! Czy sprawdzi się porzekadło dotyczące mistrzostwa dla zwycięzcy z Markety? Musimy poczekać jeszcze kilka miesięcy, ale Doyle na pewno liczy na odwet za zeszłoroczną pechową kontuzję, która odebrała mu tytuł.

Mówiąc jednak o medalach, to Patryk Dudek mimo ostatniego miejsca w finale, wyjechał z Pragi jako lider klasyfikacji Grand Prix. Reszta Polaków nie miała takiego szczęścia. Piotr Pawlicki oraz Maciej Janowski skończyli zawody daleko poza czołową ósemką, a Bartoszowi Zmarzlikowi zabrakło punktu do wejścia do półfinałów. Niels Kristian Iversen zaliczył dorobek trzech „oczek”, natomiast Martin Vaculik przegrał o włos wejście do upragnionego finału.

Kibice początkowo narzekali na widowisko w Pradze, zawody w pierwszych biegach nie należały do tych najciekawszych, została również dosypana nowa nawierzchnia. Z czasem jednak ściganie robiło się coraz lepsze i pojawiło się kilka biegów-perełek. Na szczególną uwagę zasłużyła 6. gonitwa wieczoru z udziałem Stalowca. Zmarzlik po nienajlepszym starcie, pozostał w kontakcie z całą stawką, po chwili jednak założył się na Kildemanda a następnie napędził się po szerokiej, by bezpardonowo minąć swojego drużynowego kolegę, Martina Vaculika i pędzić po trzy punkty!

Przykrym zaskoczeniem okazała się dyspozycja Emila Sajfutdinowa oraz Fredrika Lindgrena. Rosjanin obiecująco zapowiadał się przed powrotem do Grand Prix, jednak jego dorobek punktowy pokazał, że popularny „Sajfu” gdzieś się pogubił. „Fast Freddie” natomiast był czarnym koniem tegorocznego cyklu i jego sobotni występ nie był odzwierciedleniem jego obecnych umiejętności.

Czwarta runda tegorocznych zmagań odbędzie się już 24 czerwca w duńskim Horsens.

Wyniki:

1. Jason Doyle – 10 (t,1,2,3,2,2) + 1. miejsce w finale
2. Greg Hancock – 16 (3,2,3,2,3,3) + 2. miejsce w finale
3. Vaclav Milik – 12 (1,3,3,2,1,2) + 3. miejsce w finale
4. Patryk Dudek – 13 (3,1,3,2,1,3) + 4. miejsce w finale
5. Chris Holder – 11 (1,w,3,3,3,1)
6. Martin Vaculik – 10 (2,2,1,1,3,1)
7. Antonio Lindbaeck – 9 (3,3,1,2,0,0)
8. Peter Kildemand – 8 (3,0,2,3,0,0)
9. Bartosz Zmarzlik – 8 (1,3,2,1,1)
10. Tai Woffinden – 7 (2,3,t,0,2)
11. Piotr Pawlicki – 7 (1,2,1,3,w)
12. Fredrik Lindgren – 6 (2,1,d,0,3)
13. Maciej Janowski – 6 (2,0,2,0,2)
14. Matej Zagar – 4 (0,0,1,1,2)
15. Niels Kristian Iversen – 3 (0,2,0,0,1)
16. Emil Sajfutdinow – 2 (0,1,w,1,0)
17. Josef Franc – (0,0)
18. Matej Kus – (0)

Bieg po biegu:
1. Hancock, Janowski, Zmarzlik, Iversen
2. Lindbaeck, Woffinden, Pawlicki, Sajfutdinow
3. Kildemand, Lindgren, Holder, Franc
4. Dudek, Vaculik, Milik, Zagar
5. Lindbaeck, Hancock, Dudek, Holder (w)
6. Zmarzlik, Vaculik, Sajfutdinow, Kildemand
7. Milik, Pawlicki, Doyle, Janowski
8. Woffinden, Iversen, Lindgren, Zagar
9. Hancock, Doyle, Zagar, Sajfutdinow (w)
10. Milik, Zmarzlik, Lindbaeck, Lindgren (d)
11. Holder, Janowski, Vaculik, Kus
12. Dudek, Kildemand, Pawlicki, Iversen
13. Pawlicki, Hancock, Vaculik, Lindgren
14. Doyle, Dudek, Zmarzlik, Woffinden
15. Kildemand, Lindbaeck, Zagar, Janowski
16. Holder, Milik, Sajfutidnow, Iversen
17. Hancock, Woffinden, Milik, Kildemand
18. Holder, Zagar, Zmarzlik, Franc
19. Lindgren, Janowski, Dudek, Sajfutdinow
20. Vaculik, Doyle, Iversen, Lindbaeck
21. Hancock, Milik, Vaculik, Kildemand
22. Dudek, Doyle, Holder, Lindbaeck
23. Doyle, Hancock, Milik, Dudek

Wyniki za: Canal+

Udostępnij