Ten wybór nie był dla nikogo zaskoczeniem. Najskuteczniejszy jeździec Ekstraligi (średnia meczowa – 11,94; 45 wygranych biegów na 93, w których wystartował) został również wyróżniony tytułem najlepszego polskiego zawodnika. Lider brązowego medalisty Drużynowych Mistrzostw Polski w sezonie 2017 na scenę po wyczytaniu swojego nazwiska wyszedł nieco speszony, ale wyraźnie usatysfakcjonowany.

 

– Takie wyróżnienia dają kopa do dalszej pracy. Dziękuję kibicom i mojej rodzinie oraz całemu zespołowi. Team trochę się denerwuje z powodu ilości odbywanych treningów. Ale ja lubię jeździć. Bądźcie spokojni, w następnym sezonie będzie podobnie – żartował ze sceny Bartosz Zmarzlik.

 

Podczas uroczystej gali nagrody w postaci „Szczakieli” powędrowały również do: Artema Laguny (najlepszy zawodnik zagraniczny), Maksyma Drabika (najlepszy junior), Kacpra Woryny (niespodzianka sezonu), Rafała Dobruckiego (najlepszy trener/menedżer), Jarosława Hampela („Złoty Szczakiel”), Patryka Dudka (wyścig sezonu) i FOGO Unii Leszno (najlepsza drużyna sezonu).

Udostępnij