Gorzowianie ledwo zdążyli ochłonąć po trudnym, wymagającym pojedynku z Orlen Wisłą II Płock, kiedy uwagę muszą skierować na kolejnego rywala, równie nieobliczalnego, co młodzież z Płocka. Częstotliwość rozgrywania meczów prawie jak w Superlidze, do której żółto-niebiescy konsekwentnie się przygotowują, mając w planach wejście w najbliższym czasie do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. – Nic się nie zmienia, normalnie poniedziałek, wtorek, środa trening, czwartek mecz. Później trochę wolnego. I znowu trochę się namieszało po świętach i to tamte terminy będą trudniejsze dla nas, bo to dwa wyjazdy pod rząd. Mamy teraz trudny okres, bo to są cztery mecze, po których kibice spodziewają się, że wygramy i nie chcemy ich zawieźć – skomentował Dariusz Molski, szkoleniowiec gorzowskie zespołu.

 

1/4 udana, pozostały jeszcze trzy, a pierwszy z nich z drużyną z samego dołu tabeli, która jednak ostatnio zyskała na formie i stawia się mocno nawet najsilniejszym ekipom w lidze. – Zespół z Żukowa od kilku kolejek gra na miarę swoich najlepszych możliwości, co pokazał ich niedawny mecz z Nielbą Wągrowiec. Do samego końca walczyli o zwycięstwo i tego też możemy spodziewać się w Gorzowie. Czeka nas ciężki bój o ligowe punkty – powiedział o rywalu skrzydłowy gorzowskiej Stali, Aleksander Kryszeń.

 

Gorzowianie są ogólnie w dobrej formie. Prócz Mateusza Stupińskiego, który powoli zaczyna myśleć o powrocie na boisko, wszyscy zawodnicy są gotowi do gry, choć pojawiły się siniaki i nie brakuje bolących miejsc po meczu z Wisłą. Żółto-niebiescy ambicjonalnie podchodzą do tego sezonu i chcą skończyć ligę na tak wysokim miejscu, jak to tylko możliwe, a w ich zasięgu wciąż pozostaje Nielba Wągrowiec, z którą mecz może okazać się najistotniejszy w sezonie, jeśli chodzi o układ tabeli końcowej. Do tego potrzeba jednak pozostałych zwycięstw, a to z Żukowem jest pierwszym niezbędnym, by myśleć o triumfie w naszej grupie I ligi.

 

Liczymy na to, że kibice w czwartek po raz kolejny szczelnie wypełnią halę przy Szarych Szeregów. Ich pomoc będzie nam niezbędna do tego, by pokonać Żukowo – powiedział Aleksander Kryszeń. „Olo” zdaje sobie sprawę z tego, że zespół z Żukowa wciąż nie jest pewny swojego miejsca w lidze i zrobi wszystko, by pokonać Stal. – Czeka nas bardzo trudny mecz. Liczymy na Wasze wsparcie! – podkreślił.

 

Pojedynek z GKS-em Żukowo gorzowianie rozegrają w czwartek o godzinie 18.30. Czy uda się zrobić kolejny krok do dogonienia Nielby Wągrowiec? Przekonamy się już niedługo!

Udostępnij