Mecz z MKS-em Real-Astromal Leszno już przed pierwszym gwizdkiem jawił się jako mocno utrudniony dla gorzowskiej Stali. Gorzowianie w tym meczu zagrali bez Aleksandra Kryszenia, który pokutował za niebieską kartkę z meczu derbowego, oraz bez Miłosza Bekisza, który w tym samym meczu skręcił staw skokowy. Mimo to gorzowianie do meczu podeszli z chęcią zwycięstwa i bez kompleksów, mimo że drużyna leszczyńska zagrała w pełnym składzie. Żółto-niebiescy od początku ruszyli do ataku i mocną obroną odpowiadani na grę gospodarzy, trzymając wynik w rydzach. Przez większość pierwszej połowy świetnie radzili sobie z ofensywą gości zwłaszcza dzięki nieprzeciętnej dyspozycji Krzysztofa Nowickiego w bramce oraz kwartetu Serpina-Droździk-Bronowski-Turkowski w obronie. Skrzydła pomagały i reagowały szybko na możliwość zdobycia bramki z kontry, czym popisywał się też kapitan gorzowskiej Stali, z którym świetnie współpracował Bartosz Starzyński. Niestety, przespana końcówka połowy sprawiła, że żółto-niebiescy na przerwę schodzili z wynikiem remisowym po 13.
Druga połowa zaczęła się tragicznie. W pierwszych minutach z gry został wykluczony Wiktor Bronowski, grający swój najlepszy mecz od początku sezonu, dynamicznie przeszkadzający gospodarzom w ataku i stanowiący podporę gorzowskiej ofensywy pozycyjnej. Hubert Szkudelski w ferworze walki w obronie Leszna uderzył gorzowianina z obu łokci w twarz, co ostatecznie skończyło się poważnym urazem uzębienia i utraty górnej jedynki rozgrywającego Gorzowa, dla którego był to koniec spotkania. Gorzowianie oczywiście walczyli dalej i do 55 minuty dawali sobie radę z mocną, momentami aż nadto agresywną grą leszczynian. Niestety, w 55 minucie doszło do rozproszenia uwagi żółto-niebieskich, którzy stracili 4 bramki z rzędu i zostali zepchnięci do głębokiej defensywy, która nie dawała efektów. Błędy w obronie robili wszyscy, a atak zaciął się i piłki nie dolatywały często w światło bramki, a jeśli już to czekał na nie doskonale ustawiony Jakub Skorupiński. Końcówką Stal zaprzepaściła sobie pracę z pozostałej części gry i gorzowianie ostatecznie musieli pogodzić się z porażką.
Żółto-niebieskich nie oszczędzają w tym roku końcówki rund, bowiem po raz kolejny do meczu z Wągrowcem gorzowianie podejdą znacząco osłabieni. Czy uda się ostatecznie wygrać ligę?
Stal Gorzów: (13) 25
Nowicki, Marciniak – Turkowski 7, Serpina 5, Starzyński 4 (0/1), Smolarek Mariusz 3 (1/2), Smolarek Marcin 2 (1/2), Bronowski 2, Gałat 2, Droździk, Chełmiński
Trener: Dariusz Molski
Kierownik: Łukasz Bartnik
Fizjoterapeuta: Krzysztof Korbanek
Żółte kartki: Serpina, Droździk, Smolarek
Kary: Chełmiński (2)
Karne: 2/5
MKS Real-Astromal Leszno (13) 27
Skorupiński – Przekwas 4, Krystkowiak 4, Giernas 4 (1/2), Frieske 4, Leder 4, Raczkowiak 3, Szkudelski 2, Misiaczyk 2, Bartłomiejczyk, Meissner, Maleszka
Trener I: Michał Werucki
Trener II: Ryszard Kmiecik
Żółte kartki: Krystkowiak, Misiaczyk, Raczkowiak
Kary: Przekwas, Krystkowiak, Giernas, Szkudelski (2), Leder
Karne: 1/2
Sędziowie: Fahner Filip – Kubis Łukasz (Głogów)
„