Na wynik ekipy przyjezdnej bardzo mocno zapracował zeszłoroczny kapitan Stali Gorzów – Martin Vaculik, który na Stadionie im. Edwarada Jancarza wykręcił płatny komplet punktów. Po zawodach nie ukrywał, że jest bardzo zadowolony zarówno z postawy swojej jak i kolegów z drużyny – Jest to dla nas bardzo ważna wygrana, bo wyjazdowe zwycięstwo zawsze jest niesamowicie ważne, dodatkowo na ternie bardzo mocnego rywala. Stal Gorzów na swoim torze jest bardzo silna. My jako drużyna bardzo cieszymy się z tej wygranej, a każdy z nas zawodników dołożył cenne punkty do końcowego rezultatu.Słowakowi z pewnością pomogła znajomość owalu – Bardzo lubię gorzowski tor, a był on dzisiaj doskonale przygotowany do zawodów. Równy jak stół, nie było żadnej dziurki a sama jazda sprawiała przyjemność.

Pamiętać należy, że droga do zwycięstwa Falubazu wcale nie była taka łatwa, do 8 biegu to gospodarze prowadzili aż ośmioma punktami. Jaka była recepta drużyny gości na wyjście z tak niekomfortowej sytuacji? – Spokój myślę, że nerwowe ruchy nigdy do niczego nie wiodą. Zawsze trzeba w spokoju, krok po kroku  szukać optymalnych ustawień. Wydaje mi się, że dziś ten spokój zachowaliśmy a korekty, których dokonywaliśmy w sprzęcie poszły w dobrą stronę – zakończył bohater Falubazu.

Korekty w swoim sprzęcie uczynił z pewnością, po pierwszym swoim biegu, Patryk Dudek. W wyścigu 3 przyjechał on na ostatniej pozycji ale w kolejnym swoim starcie już pewnie wygrał. Ostatecznie “Duzers” zapisał na swoim koncie 8 punktów (0,3,3,1,1). Po zawodach otwarcie przyznał – Fajnie to może wyglądało dla kibiców jednak po fakcie możemy się śmiać, że uśpiliśmy rywala na początku zawodów. Był to jednak ciężki mecz. Wszyscy wiemy że Stal Gorzów jest bardzo mocna na swoim torze. Patrząc na całą Ekstraligę zawody wygrywa się dopiero w końcowej fazie. Był to trudny mecz, dlatego ta wygrana jest dla nas ważna. Potrzebujemy wygranych meczy wyjazdowych aby awansować do fazy play-off. Jeśli chodzi o mój indywidualny wynik to stanowczo mogło być lepiej. Najważniejsze jest jednak, że jako drużyna wygraliśmy dzisiejsze spotkanie.

Nasi południowi sąsiedzi do domu zabrali dwa duże punkty meczowe oraz sporą zaliczkę przed meczem rewanżowym, który odbędzie się 28 lipca. Jak kwestie punkty rewanżu ocenił po zawodach nasz rozmówca – Do meczu rewanżowego zostało jeszcze dużo czas, zobaczymy co przyniesie przyszłość. Warto pamiętać, że mecze w Ekstralidze rozstrzygają się w końcówce zawodów więc rewanż nie będzie łatwy- podsumował Dudek.

Udostępnij