Stanisław Chomski – Wynik drużyny ma opierać się na trzech liderach, trochę dorzucić mają Duńczycy, a trochę juniorzy. Taka była moja recepta na to spotkanie. Cenne punkty jednak się potraciły. Zwłaszcza Szymon, gdy wyjechał dobrze ze startu, to na trasie nie mógł się dopasować. Burza mózgów dotycząca ustawień w tych zawodach nie przyniosła rezultatów. Ciężko, żeby je przyniosła, gdy nie ma odpowiedzi, dlaczego jest się w takim miejscu, a nie innym. Jesteśmy zespołem, przed którym jest jeszcze dużo pracy.

Rafał Karczmarz – Ciężko nam było dopasować sprzęt do warunków torowych. Po drugim biegu samodzielnie wyciągnąłem wnioski i zmieniliśmy przełożenia. Tor się cały czas zmieniał, po jednej serii nalali dużo wody, po drugiej już mniej. Nas to trochę zgubiło,  Falubaz szybko to wykorzystywał. Na pewno był to ciężki mecz, trudno nam było zawalczyć. Rywale byli szybsi i lepiej dopasowaniu do toru, dlatego wygrali to spotkanie.

Szymon Woźniak – Stal dzisiaj przegrała, ja też czuję się wielkim przegranym. Wiadomo, że sam oczekuję od siebie dużo więcej. Wraz z teamem w przygotowania wkładamy dużo pracy, energii i zaangażowania właśnie po to, aby takie wpadki się nie zdarzały. Niestety, wpadka się przydarzyła. O ile starty w naszym wykonaniu były w miarę, to gubiliśmy punkty na trasie. Ja szczególnie nie potrafiłem znaleźć złotego środka pomiędzy dobrą prędkością na starcie, a dobrą prędkością na dystansie. Ze startu wyjeżdżałem dobrze, ale za start niestety nie dają punktów, tylko za dowożenie “oczek” do mety. Zabrakło nam prędkości na dystansie. Wielka szkoda, bo ten mecz był do wygrania.

Udostępnij