www.stalgorzow.pl: Pozytywną energię wlał w Was chyba ten mecz z Ostrovią, mimo że przegrany, ale po karnych.

Oskar Serpina: – Myślę, że tak. W moim przypadku miałem taką pozytywną polemikę na temat tego meczu z jednym z fanów, który twierdził, że to nie zbyt dobry wynik. Z przebiegu meczu uważam, że ten remis był świetnym wynikiem, bo przecież przegrywaliśmy już 6 bramkami i, jak to się mówi w żargonie sportowym, wyciągnęliśmy ten remis. Troszkę zabrakło nam szczęścia w karnych, ale tak naprawdę, patrząc na wynik pierwszego meczu, który przegraliśmy we własnej hali na inaugurację sezonu, a teraz zdobyliśmy 1 punkcik – mamy progres, tendencja zwyżkowa i pozytywnie rokuje to na dalszą część sezonu. Choć na niej się jeszcze nie skupiamy, na razie priorytetem jest mecz z Łodzią, który jest już jutro.

 

I który pewnie będzie inny, bo i zespół z Łodzi jest inny niż Ostrovia.

– Zdecydowanie. Różne słuchy nas dochodzą adekwatnie tego spotkania, więc trzeba być maksymalnie skupionym. Jeśli zagramy swoje, powinno być dobrze.

 

Oskar, w ostatnim czasie miałeś okazję pojawić się w Szkole Podstawowej nr 2, gdzie razem z Dawidem Pietrzkiewiczem i Stalusiem odwiedziliście tamtejszych uczniów. Dlaczego?

– W SP 2 byliśmy z akcją „WF ze Stalą Gorzów”. Jest to wspaniała inicjatywa, którą wprowadziliśmy w tym sezonie. Dzięki WF-owi ze Stalą propagujemy naszą ukochaną dyscyplinę i jednocześnie zapraszamy młodych kibiców na nasze mecze – można powiedzieć: edukujemy dzieci pod względem sportowym. To ważne, aby dzieci i młodzież jak najwięcej czasu spędzała aktywnie, a nie przed komputerami. A jeżeli naszą akcją uda się zachęcić do aktywnego spędzania czasu choć jednego dzieciaka, to już jest ogromny sukces!

Udostępnij