Paweł Łągiewka (trener UKS Olimp Grodków):

Trochę za dużo błędów było w naszej grze. Staramy się wrócić na właściwe tory. Dwa tygodnie temu nastąpiła zmiana trenerów od tego czasu chcemy zmienić naszą piłkę i przyspieszyć grę. Dziś niestety to nam nie wyszło. Gorzów jest bardzo doświadczonym zespołem, nie mniej wiedzieliśmy co będą grali, natomiast to my zrobiliśmy za dużo błędów.

Oskar Serpina (trener TL Ubezpieczenia Stal Gorzów):

Zdecydowanie oglądanie meczu z trybun bardzo dużo zmienia, ta organizacja i przygotowanie do meczu jest zupełnie inne. Natomiast zdecydowanie łatwiej ogląda się z boku taki mecz jak dzisiaj niż chociażby ten w Poznaniu. Choć mimo wszystko wolę być z drużyną od początku do końca a nie tylko podczas przygotowań do meczu, a później właśnie z boku. Na szczęście ta kara zawieszenia już mija i od następnego meczu będę mógł być już normalnie i w pełni legalnie na hali. Znakomicie dzisiaj poradził sobie Łukasz Bartnik z Januszem Szopą i cieszę , że bardzo fajnie wygląda ta nasza współpraca.

Janusz Szopa (trener TL Ubezpieczenia Stal Gorzów):

Myślę, że wszystkie założenia zostały spełnione. W końcu pograli młodzi zawodnicy, którzy wywalczyli awans do 1/8 Mistrzostw Polski. Weszli na boisko i każdy z nich zagrał na tyle na ile mógł. Na pewno są oni lekko zmęczeni po 1/16 Mistrzostw Polski. Nie mniej z optymizmem patrzę na to nasze dalsze granie w 1/8 Mistrzostw Polski w Puławach. Walczymy o to aby awansować do najlepszej ósemki w Polsce. Początek meczu był trochę nie wyraźny ale jak rozmawiałem już z Oskarem to nasz zespół już tak ma, że powoli się rozkręca. Przewaga w tym meczu mogła by być zdecydowanie większa, natomiast zespół przyjezdny miał dużo szczęścia ponieważ albo dobijali te odbite piłki albo szczęśliwie wpadały im do bramki. Najważniejsze jest dzisiejsze zwycięstwo oraz to że wszyscy zdrowo zakończyli mecz, więc pierwszy zespół może się teraz skupić na kolejnym spotkaniu.

Kamil Rogaczewski (UKS Olimp Grodków):

Pierwsza połowa rzeczywiście w naszym wykonaniu była dużo lepsza. W pierwszej połowie graliśmy bardziej zespołowo. W drugiej połowie trochę odpuściliśmy. Przestaliśmy grać to co nam dotychczas wychodziło. Powinniśmy grać nasze zagrywki bo to nam wychodziło, natomiast każdy zaczął brać odpowiedzialność na siebie i przestaliśmy grać zespołem. To chyba było jednym z głównych powodów dzisiejszej porażki.

Mateusz Stupiński (TL Ubezpieczenia Stal Gorzów):

Jak skrzydłowi zdobywają po 8 bramek w meczu to znaczy drużyna grała dobrze w obronie i wyprowadzała kontry. Mecz wygraliśmy dzięki twardej obronie i grze z kontry. Wiedzieliśmy, że zespół przyjezdny nie ma jakiś lepszych warunków fizycznych od nas, więc trzeba stanąć mocno i twardo w obronie. Puszczać kontry ze wszystkiego co się da. Doskonale wiedzieliśmy, że nasz rywal nie trenuje tyle co my, więc pojawią się jakieś braki kondycyjne, które trzeba będzie wykorzystać na naszą korzyść.

Stanisław Szembek (TL Ubezpieczenia Stal Gorzów):

Na pewno to był przeciwnik przy którym trener mógł nam pozwolić wejść na boisko w większym wymiarze czasu i zastąpić zawodników bardziej eksploatowanych podczas tych trudniejszych meczy. Dodatkowo udało się trafić nam po bramce, więc bardzo fajnie. Myślę, że w najbliższych sezonach będziemy gotowi na grę w pierwszym zespole.

Udostępnij